michal_26

[michal_26]

Witam
Odważyłem się wreszcie i zakładam swój album. Jako, że jestem totalnym amatorem proszę o wyrozumiałość ale też o szczerość. Jeśli chodzi o moje zainteresowania fotograficzne to najczęściej fotografuję rodzinkę, ale próbuję też się z "makro", uwielbiam też fotografować samoloty ale z miernym skutkiem.
Mam nadzieję iż znajdzie się ktoś cierpliwy i wytknie mi błędy aby następne fotki były lepsze.
Pozdrawiam Michał

[tenzer]

Witaj.
Balanse bieli masz przeróżne.
Kadrowanie niezbyt Ci wychodzi.
Czemu przysłonę tak przymykasz? Gdybyś otworzył ją mógłbyś użyć mniejszego iso.
29 - różne cuda na buzi modelki warto występować psują strasznie zdjęcie
27 - bardzo mi się podoba, choć światło pada nie z tej strony z której powinno
Za to modelka
Tak w ogóle to ja się nie znam

[michal_26]

Faktycznie nie za bardzo wyszły i chyba nie powinienem ich tu umieszczać (chyba że ze względu na modelkę)-na usprawiedliwienie powiem, że to było robione do ćwiczeń i ustawienia jak np 800 iso mieiśmy ustawić w aparacie, podobnie jak czas migawki - jeśli chodzi o balans to w ramach ćwiczeń ustawialiśmy różne aby zobaczyć jak fotka zmienia się przy ustawieniach - kadrowanie fakt nawet tłok nie jest usprawiedliwieniem.
Pozdrawiam

[kris..]

Faktycznie nie za bardzo wyszły i chyba nie powinienem ich tu umieszczać (chyba że ze względu na modelkę)

zdecydowanie dobra myśl...





na usprawiedliwienie powiem, że to było robione do ćwiczeń i ustawienia jak np 800 iso mieiśmy ustawić w aparacie, podobnie jak czas migawki
Domyśliłem się oglądając parametry, że mieliście wymuszony parametr przysłony. W końcu byłeś na warsztatach. W końcu poszedłeś się czegoś nauczyć.
Nie mniej jednak moje zdanie na temat zasady sztywnej wartości przysłony w studio to ZŁO.
Raz lepiej pasuje f/1.8, a drugim razem f/11
Nie ma czegoś takiego jak dobre ustawienia.
I właśnie dlatego ja nigdy nie byłem na żadnych warsztatach, szkoleniach, kursach - po prostu nie będzie mi ktoś narzucał, jak robić zdjęcia.





jeśli chodzi o balans to w ramach ćwiczeń ustawialiśmy różne aby zobaczyć jak fotka zmienia się przy ustawieniach
więc powiedz mi po co zarzucasz nasz ćwiczeniami ? Nie lepiej było dobrze ustawić balans bieli i takie zdjęcia nam pokazać ?



kadrowanie fakt nawet tłok nie jest usprawiedliwieniem.
kolejny powód, dla którego nie lubię szkoleń/warsztatów. TYLKO indywidualne sesje dają coś. Bo masowe szkolenia to reportaż, a nie sesja studyjna!


Dodam coś jeszcze:
- WIĘKSZA SELEKCJA - jak dla mnie 29, 31, 32 i 33 nie różnią się niczym poza ogniskową
- OSTROŚĆ - na wielu kadrach brak jej. Gdzieś wysotrzyłeś, ale pewnie sam nie wiesz gdzie - podpowiem - w studiu nie ostrzy się na uchu, czy ścianie. Zdecydowanie lepiej jest gdy ostrość ustawisz na oczach.
- OBRÓBKA - litości dla kobiet fotografowanych! Wykonane zdjęcie studyjne należałoby obrobić. Nie chodzi o plastikfantastik, ale warto unąć niedoskonałości. Gimp/PS Elements. Narzędzia typu stempelek. W sieci (np. na youtube) pełno jest tutoriali pokazujących, jak to robić.
Popatrz na szybkie poprawki: Twoje - Moje



Rozumiem, że mocno Cię ciągnie do tej sfery fotografii. Nie jest łatwa. Zwłaszcza na początku.

[Lajam.]

kris napisał(a):

kolejny powód, dla którego nie lubię szkoleń/warsztatów. TYLKO indywidualne sesje dają coś. Bo masowe szkolenia to reportaż, a nie sesja studyjna!

Kris, zdecydowanie lepsze wykształcenie dają zagraniczne prywatne szkoły i indywidualny tok nauczania...tylko nie każdy może sobie na to pozwolić.

Podobnie jest w przypadku indywidualnej sesji. Wyobraź sobie, że mieszkasz z rodzicami i współdzielisz z bratem pokój o powierzchni 10-12m kwadratowych. Gdzie niby miałbyś taką sesję przeprowadzić?

Według mnie warsztaty są znakomitą okazją do nauki.
Miło czasem po prostu posłuchać wskazówek, popróbować sobie różnych ustawień.
Wbrew pozorom to naprawdę dużo daje. Może nie daje tego enigmatycznego "czegoś" o czym piszesz, ale dla osoby początkującej to prawdziwa frajda. Z reguły prowadzący warsztaty to osoba bardzo kontaktowa i chętnie dzieli się swoją wiedzą, a co najważniejsze potrafi ją w sposób przystępny przekazać. :smileythumbsup:

Oczywiście wstawione w wątku zdjęcia nie są powalające, ale nie są też tragiczne.
Warto coś takiego mieć w swojej galerii, aby potem mieć odnośnik z jakiego poziomu się zaczynało.

[kris..]

Lajam napisał(a):

Podobnie jest w przypadku indywidualnej sesji. Wyobraź sobie, że mieszkasz z rodzicami i współdzielisz z bratem pokój o powierzchni 10-12m kwadratowych. Gdzie niby miałbyś taką sesję przeprowadzić?

Zapytaj Starostę, jak takie coś wygląda. Nie ma studia, a sesję indywidualną miał. Także, jak ktoś chce, to potrafi :smileymrgreen:
Sesja indywidualna, to nie sesja w swoim studiu. To sesja z X osobami, które mają swój czas na zdjęcia i są jeden na jeden z modelką.

[Lajam.]

kris napisał(a):

Także, jak ktoś chce, to potrafi

To nie o to chodzi.

Chodzi mi o deprecjonowanie roli warsztatów zbiorowych.
Większość ludzi jest naprawdę zadowolona z takiego doświadczenia.

Poza tym przeceniasz chyba samo pojęcie "indywidualna sesja" - widziałem wiele prac z indywidualnych sesji i nie powiem, żeby to było jakoś "inaczej wyróżniające się". Nawet przywołam zdjęcia Starosty, które mnie specjalnie nie porwały.....

Koniec OT.

[michal_26]

Dięki za komentarze
Jeśli chodzi o moje zdanie o warsztatach - Nie mam ambicji zostać zawodowym fotografem więc indywidualne zajęcia ze względu na czas i koszty raczej odpadają. Dzięki warsztatom na jakich byłem poznałem troche bardziej działanie mojego aparatu co pozwoli mi na jego bardziej świadome używanie - jest to zdecydowanie łatwiejsze niż suche czytanie wiadomości z netu czy książek. Najlepsze jest oczywiście robienie wielu zdjęć i uczenie się na własnych błedach ale to niestety trwa, a takie warsztaty myślę pozwalają ten czas trochę skrócić.
Pozdrawiam i proszę o ocenę wcześniejszych zdjęć gdzie sam coś próbowałem zrobić bez wskazówek.