Podziel się wrażeniami!
Witam Was
Jestem Marek i na dzień dzisiejszy mam 22 lata.
Swoją przygodę z fotografią zacząłem jako maluch, od analogów Kodaka i Canona. Cztery lata temu zainwestowałem wszystkie oszczędności w Sony H5-tkę, z której byłem baaardzo zadowolony.
Lata mijały, moi rówieśnicy pokupowali lustrzanki, a ja niezmordowanie tłukłem swojego umiłowanego Soniaka.
Rok temu (wydaje mi się, że zbyt późno…) rozum zwyciężył i stałem się posiadaczem Alfy 300.
Lubię fotografować, ale prawdziwej radości dostarcza mi pokazywanie swoich zdjęć innym (dotychczas wyłącznie znajomym). Staram się, by ujęcia były one pełne koloru, czasem śmieszne, czasem refleksyne. Właśnie dlatego nazwałem swój album ‘Impresyjne inspiracje’.
Nigdy nie zamieszczałem zdjęć w Internecie (wstydzę się ), jednak ostatnio uznałem, że przyda mi się parę obiektywnych opinii, wskazówek, krytyki. Może nawet kogoś z Was zainspiruję swoimi kolorami, ujęciami czy fotografowanymi obiektami.
Pozdrawiam
Pierwsze zdjęcia - marne, ale od czegoś trzeba zacząć - pierwsze śliwki robaczywki
Widać, że umiesz patrzeć, ale musisz się jeszcze podszkolić jeśli chodzi o kadrowanie...
1 - Bardzo oklepany motyw, centralny kadr... Nie dało się tego pokazać jakoś ciekawiej? Ponadto nie przypadła mi do gustu kolorystyka. Nie ustawiam chłodnej tonacji do zdjęć natury (a przynajmniej bardzo rzadko) bo uważam, że to pokazuje ją w złym świetle. Dodatkowo za bardzo rzuca się w oczy to przepalenie w lewym, górnym rogu.
2 - Jeśli chodzi o samo, że tak powiem - przesłanie - to całkiem nieźle Ci to wyszło, pod tym względem mi się podoba, ale kadr nie jest najlepszy. Zobacz... Przepalone niebo - rozumiem, że było szaro, buro, nieprzyjemnie, bezchmurnie, itd... Ale czy nie lepiej było po prostu zapomnieć o tym, że tam jest niebo i uciąć trochę u góry? Wystarczy, żeby było widać mur w tle, i tak by przemawiało .
3 - To zdjęcie podoba mi się najbardziej i wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Kojarzy mi się z taką beztroską i pięknym, słonecznym dniem. Pięknie. Jedynie co mi przeszkadza to fakt, że mogłeś się bardziej "położyć" na trawce, żeby być bardziej "face to face" z kotkiem . Ale generalnie bardzo fajnie .
cataris – bardzo dziękuję Ci za pierwsze krytyczne spojrzenie. Po Twoich pracach widzę, że jesteś profesjonalistką, więc jest mi podwójne miło!
1 - Muszę powiedzieć, że troszkę zbiłaś mnie z tropu swoim komentarzem do pierwszego zdjęcia. Myslałem, że jest to coś innego niż zwykłe ‘kwiatkowe macro’. Wydawało mi się, że osiągnąłem to, co chciałem – zimową kolorystykę, charakterystyczną dla lutego; złudzenie, że kropelka spadnie wprost na nos oglądającego Nawet tak nie biadoliłem na to nieszczęsne przepalenie (które, nota bene, często mi się zdarza ) Uznałem, że takie biało-czarne tło doda więcej ‘zimna’, więc nie chciałem zwężać kadru, zmieniać orientacji itp. A brak głębi ostrości też zrobił swoje.
Mankamentów o których wspominasz jest mniej na poniższym zdjęciu, nr 4. Pomimo tego wydaje mi się, że jest ono nudne, bez wyrazu – typowe ‘macro’, osobiście nie za bardzo przepadam za fotografiami tego typu.
2 – to zdjęcie jest typowo reporterskie, zostało zrobione podczas pogrzebu na Wawelu, który miał miejsce w tym roku (dlatego taki lichy kadr...). Pośród ujęć typowo ‘sprawozdawczych’ cieszyłem się, że przeciskając się w tłumie udało mi się uchwycić taki smaczek, który trwał tylko kilka sekund. Faktycznie, przepalenie nieziemsko mnie bolało . We wczesnej obróbce skadrowałem to do kwadratu, zdjęcie wygląda o niebo lepiej, jednak zapytałem sam siebie – ‘a widać że to Wawel…?’ Raczej nie.
3 – Tak, to był środek sierpnia, popołudnie, błogie wakacje. Jest to kotek mojej dziewczyny, który robił śmieszne miny kiedy byłem w pobliżu (czuł konkurencję ). Nigdy mi nie spojrzał w ‘oko-obiektyw’, a gdy kładłem się na ziemi stwierdzał "dobra, idę…" RAZ udało mi się położyć obok niego – jak widać miejscówka nie była udana… (ale minka tak:D) -nr 5
Jeszcze pytanie do Was - nie razi Was ostatni plan w zdjęciu nr3? Czy nie lepiej by było uciąć 'górę' i zakończyć kadr na trawie?
Marco napisał(a):
Jeszcze pytanie do Was - nie razi Was ostatni plan w zdjęciu nr3? Czy nie lepiej by było uciąć 'górę' i zakończyć kadr na trawie?
Marco napisał(a):
Muszę powiedzieć, że troszkę zbiłaś mnie z tropu swoim komentarzem do pierwszego zdjęcia. Myslałem, że jest to coś innego niż zwykłe ‘kwiatkowe macro’. Wydawało mi się, że osiągnąłem to, co chciałem – zimową kolorystykę, charakterystyczną dla lutego; złudzenie, że kropelka spadnie wprost na nos oglądającego
Marco napisał(a):
A brak głębi ostrości też zrobił swoje.
5 - kot piekny, ale niekorzystnie pokazany. Pasowałaby ostrość na oczach no i sprzątnąć te chęchy sprzed niego.
A badylki generalnie mnie nie zachwycają, więc nie będę zabierać głosu na ich temat
doslav, mamo kuby - dzięki za odwiedziny i ślad po sobie
doslav napisał(a):
Ale przecież i kot i drugi plan uzupełniają się wzajemnie Sjesta to sjesta... Dla wszystkich
Witam
Pozwolę sobie skomentować ostatnią wrzutkę
6 - jakoś tak centralnie bez pomysłu i jeszcze ten kwiatek co rozprasza
7 - fajne choć ta smuga wygląda tak jakbyś sam ją domalował
8 - troszkę ciemnawo
9 i 10 -
Pozdrawiam
Naprawdę fajnie wygląda 7 z tych ostatnich... Gdyby tylko kadr nie obejmował smugi było by jeszcze lepiej. Odciąga ona trochę uwagę i nie wiadomo na czym się skupić.