Podziel się wrażeniami!
witam w mojej galeryj , zdjęcia z Alfa 450,
Same zdjęcia ciekawe, ale jakoś nie odpowiada mi ten centralny kadr koparek .
2 ostatnie mz mało ciekawe. Faktycznie jak już napisała BuBu_ może gdyby nie robić centralnie byłoby dużo lepiej. Wcześniejsze w konwersji b&w jak już wspomniał Lajam mają zbyt dużą winietę, a mówi Ci to ten, któremu co chwila ktoś zarzuca stosowanie winiet .
Z resztą dałbyś coś w kolorze, bo coś tu poszarzało w tej Twojej galerii .
nie zbyt dobre ale kolorki są , tulipan
No skoro sam już wspomniałeś... kolory, może to kwestia BW? Sam kadr też jakoś niespecjalne, w odbiorze przeszkadza choćby duży przepał na zdjęciu, szkoda też, ze liścię nie ciągną się w tle również za tulipanem.
W galopie, Zaduma, Jeździec... tak mi się nasunęło przy tych trzech ostatnich
Nie wiem czy wiesz, ale w cyfrze stosowanie filtrów kolorowych nie ma sensu. Można to zastosować i z lepszym skutkiem oraz kontrolą w postprocesie. Osobiście polecam tylko szare kompensacyjne, połówkowe lub polary (nieważne kołowe czy cokin, do wyboru), żadnych kolorowych.joo napisał(a):
razem z alfą spędziliśmy urlop nad naszym morzem , zaowocowało to kilkoma fotkami
alfa 450 + sigma 17-70 + dwa filtry połówkowe pomarańczowy i czarny,
filtrów używałem w różnych kombinacjach, najczęściej oba w górę , rzadziej czarny góra, orange, w dół , najrzadziej pojedynczo , czarny w górę
dzięki za wizytę i za opinie , co filtrów to chciałem osiągnąć efekt Miami , ja to tak nazywam , przekolorowanie kadrów , jednak zamiast filtra całego kupiłem polówkę + polówkę szarego , okazało sie że szary za mało przyciemniał więc najczęściej szły oba w góre ,
jak dawałem szary w górę a orange w dół lekko po skosie, wychodziło jak poniżej ze statkiem, myślę że dość fajnie jak na obraz bezpośrednio z aparatu, mam zamiar jeszcze dokupić CPL i tabaczek lub kawowy tylko jeszcze nie wiem czy cały, czy połówkowy, raczej połowkowy bo to zawsze więcej możliwości, no i IR jeszcze mi chodzi po głowie
Nadal uważam, że tracisz kasę i możliwości przy stosowaniu kolorowych filtrów do cyfry.
Co do fot - pierwsza traci na kącie, lepiej by wyszło, gdybyś poszedł parę metrów dalej i gdybyś zgubił leżaki, spróbowałbym zrobić fotkę bliżej idącej pary. Jednak jako ciekawostka i nie wiadomo co ma konkretnie przedstawiać. Do pokazania rodzinie "jak było".
Drugie - chciałeś coś konkretnego pokazać? Raz, że krzywe, dwa, nie wiadomo o co chodzi, dziecko w przypadkowej pozie, nie ma kontaktu ani żadnego wyrazu, nie współgra w żaden sposób z dzieckiem w tle. Szczerze - nie zakwalifikowałbym nawet do albumu rodzinnego. No i klasyka zawsze w modzie - umieściłbym w mocnym punkcie, bliżej i zapolowałbym na jakiś ciekawszy moment. Mógł być ciekawszy, dużo węższy portret na tle wody, bez horyzontu. Stracona szansa.
Tommygun napisał(a):
Nadal uważam, że tracisz kasę i możliwości przy stosowaniu kolorowych filtrów do cyfry.
chciałeś coś konkretnego pokazać? Raz, że krzywe, dwa, nie wiadomo o co chodzi, dziecko w przypadkowej pozie, nie ma kontaktu ani żadnego wyrazu, nie współgra w żaden sposób z dzieckiem w tle. Szczerze - nie zakwalifikowałbym nawet do albumu rodzinnego. No i klasyka zawsze w modzie - umieściłbym w mocnym punkcie, bliżej i zapolowałbym na jakiś ciekawszy moment. Mógł być ciekawszy, dużo węższy portret na tle wody, bez horyzontu. Stracona szansa.